niedziela, 28 września 2014

Droga dawców.

Po podjęciu decyzji o zostaniu Dawcą krwi, przychodzi kolej na ziszczenie swojego postanowienia... jednak gdzie się udać? Co należy zrobić?
W tym poście, postaramy się opisać krok po kroku Drogę Krwiodawcy w Katowickim RCKiK'u.
Idąc do Centrum od ulicy Kozielskiej natkniemy się na tymczasowy remont wejścia głównego dla Dawców. W niedalekiej przyszłości ma się tam znajdować taras wypoczynkowy. Wchodząc tym wejściem znajdziemy tabliczkę informacyjną z opisaną pokrótce Drogą Dawcy, jak na załączonym zdjęciu po prawej.



Na początku należy skierować się w lewo. Tutaj znajduje się rejestracja, jednak zanim podejdziemy do Pani w okienku musimy wypełnić kwestionariusz krwiodawcy, arkusze znajdziemy przy boksach po lewej stronie. 




Kwestionariusz składa się z typowych pytań o dane osobowe, takie jak: imię i nazwisko, adres, pesel, miejsce zamieszkania. Do rejestracji niezbędny będzie nam jakiś dokument potwierdzający tożsamość, ważne jest żeby był ze zdjęciem. Może to być
paszport, dowód, prawo jazdy itp.



Po dokonanej rejestracji, udajemy się na pierwsze piętro do pokoju nr 1, gdzie miła Pani pielęgniarka pobierze próbkę naszej krwi do badań. Jeśli pierwszy raz oddajesz krew, badania będą obejmować grupę krwi i hemoglobinę lub morfologię.

Teraz czeka nas spotkanie z lekarzem w pokojach nr 3, 4 lub 5. To lekarz, na podstawie przeprowadzonego wywiadu i otrzymanych wyników badań określi, czy nasza krew nadaje się do pobrania. Jest to najlepsza chwila na wyrażenie swoich obiekcji co do donacji.

Dotarliśmy już prawie do końca, a to oznacza że nadeszła chwila donacji :) Za szklanymi drzwiami po prawej znajduje się okrągły pokój poboru krwi. To tutaj zostaniemy poproszeni by rozsiąść się w wygodnym fotelu i przygotować rękę do wkłucia. Samo pobieranie krwi trwa średnio 10 minut, jednak jest to wyjątkowo osobista sprawa. Cały pobyt może trwać do godziny.


Podczas donacji, są również pobierane dodatkowe próbki krwi do kilku dodatkowych badań.
Badania te obejmują:
- test kiłowy,
- antygen HBs, DNA-HBV,
- przeciwciała anty-HCV, RNA HCV,
- przeciwciała anty-HIV oraz RNA HIV.
Gdyby, któreś z powyższych badań wyszło nie najlepiej zostaniemy o tym poinformowani.

Już po wszystkim. Na parterze obok rejestracji należy odebrać legitymację honorowego krwiodawcy oraz oczywiście czekolady :)

Po kilku dniach (3-4) możemy się zgłosić do rejestracji po odbiór bezpłatnych badań.


 








niedziela, 21 września 2014

Historie zwyczajnych bohaterów CZEŚĆ II

Stojąc na piętrze Galerii Katowickiej przy oknie wychodzącym na ulicę Młyńską ma się świetny punkt obserwacyjny. Patrząc w dół widzimy ludzi. Ludzi zajętych, spieszących się, niemal biegnących w stronę dworca i tych wracających. W poniedziałki i środy między godziną 10 a 17 można zobaczyć też ambulans RCKiKu, a pod nim garstkę ludzi, którzy zatrzymują się z codziennego pośpiechu żeby oddać cząstkę siebie potrzebującym. 
Tego dnia udało nam się porozmawiać z kilkoma osobami, zarówno dawcami jak i osobami, które oddawać krwi nie mogą. Standardowo chciałyśmy dowiedzieć się DLACZEGO to robią. Tym razem także się nie zawiodłyśmy... 
Katowicki Dworzec przyciąga ludzi z całego śląska i nie tylko. Nasza pierwsza rozmówczyni po raz pierwszy oddała krew w Częstochowie, gdzie mieszka. Wtedy namówił ją brat, który również jest krwiodawcą. Okazuje się, że wiele osób decyduje się na zostanie Dawcą z powodu namowy rodziny. Nasza następna Bohaterka wyznała, że pierwszy raz oddała krew w wieku 18 lat. Teraz czekając na swoja kolej do ambulansu opowiedziała nam, że w jej rodzinie jest to już tradycją. Ojciec oddawał, dziadek oddawał, więc i ona postanowiła oddawać, co więcej postanowiła, że zostanie Dawcą już jako trzynastoletnia dziewczynka! Dziś jest w pełni świadoma, że ktoś z jej bliskich lub ona sama kiedyś może potrzebować krwi, więc oddaje ją regularnie. Kolejna nasza rozmówczyni zawsze oddawała krew w ambulansie pod Galerią. Na pytanie DLACZEGO mówi: "Myślę, że jest to dobry sposób żeby się podzielić sobą z kimś, kto tego potrzebuje. W momencie kiedy ktoś sam sobie nie może pomóc... My to możemy zrobić!". Miałyśmy też okazję porozmawiać z ludźmi, którym z różnych powodów nie udało się oddać krwi. Usłyszałyśmy, że krwią należy się dzielić, bo każdy kiedyś może się znaleźć w potrzebie. Kwestie religijne i wyznaniowe, mimo, że dla niektórych ważne, w obliczu ratowania życia tracą znaczenie.
Mam nadzieję, że dzisiejszy tekst stanie się inspiracją, znakiem STOP dla każdej osoby, która się spieszy. Warto czasami się zatrzymać i chociaż spróbować pomóc. To nic nie kosztuje, a daje tak wiele - poczucie satysfakcji, radość z niesienia pomocy. A jeżeli to was nie przekonuje, no cóż... Zawsze jest jeszcze czekolada! :)

czwartek, 18 września 2014

Dziecko w punkcie krwiodawstwa...

Dlaczego nie powinno się przychodzić z dziećmi oddawać krwi?

Proste pytanie, a odpowiedzi jest kilka.

Po pierwsze można zemdleć, lub stracić przytomność a wtedy dziecko zostanie bez opieki. "Tak, tak ja nigdy nie mdleję..." Ta odpowiedź pojawia się bardzo często, ale nie możemy być tego nigdy pewni. Nasz organizm często reaguje inaczej niż byśmy się tego spodziewali. 
Czasem mimo iż ktoś oddawał już 20 lat krew i nigdy nie mdlał to nie może mieć pewności, że akurat tym razem to się nie wydarzy.

Po drugie, dzieci to dzieci i lubią bawić się tym czym nie powinny. W punktach oddawania krwi spotyka się wiele niebezpiecznych przedmiotów, przede wszystkim strzykawki. wystarczy ułamek sekundy nieuwagi i dziecko może się skaleczyć.

Kolejna rzecz to widok krwi, nie możemy wiedzieć jak dziecko będzie reagowało na krew. Może się wystraszyć i zacząć płakać, albo będzie chciało iść do domu a tatuś lub mamusia nie będą mogli się ruszyć z fotela. Starsze dzieci mogą się wystraszyć do tego stopnia, że zemdleją. Z drugiej strony nie chcemy po prostu straszyć dzieci i zniechęcać ich już od najmłodszych lat do oddawania krwi.

Mimo to powinniśmy edukować dzieci w ramach krwiodawstwa, krwiolecznictwa oraz pierwszej pomocy.

Wapiriada Bytom 2014



poniedziałek, 8 września 2014

Historie zwyczajnych bohaterów CZĘŚĆ I



Dzień w Centrum Krwiodawstwa, prawdopodobnie niczym nie wyróżniający się wśród pozostałych. Pogoda nie była zła, trochę ponuro, ale bez deszczu. W jasnej poczekalni siedziało kilka osób, ich myśli zajęte sprawami codziennymi, prawdopodobnie całkiem przyziemnymi. Właśnie wtedy miałyśmy okazję po raz pierwszy porozmawiać na temat krwiodawstwa z ludźmi, którzy oddając krew ratują życie. Dawcy doskonale wiedzą jaką wartość ma ich gest. Mimo to zachowują się skromnie, jakby to, co robią było rzeczą naturalną. Bo właściwie czy nie tak powinno być? Czy nie powinniśmy bez wahania pomagać potrzebującym?

Na pytanie DLACZEGO? Każdy Dawca ma tę sama odpowiedź: „Chęć pomocy”. „Pierwszy raz oddałem krew kiedy byłem w wojsku, ale wtedy kierowałem się czymś innym. Chciałem dostać przepustkę!” ze śmiechem opowiada sympatyczny pan, który właśnie oddaje płytki krwi. Od tego czasu regularnie oddaje on krew i jej składniki. Mówi też, że woli oddawać krew w Centrum niż w ambulansie – sala jest duża, komfortowa, jest telewizor, świetna atmosfera.  Z kolei miła blondynka z poczekalni opowiada, że pierwszy raz oddała krew kiedy miała 18 lat (do Centrum przyprowadziła ja mama, która była regularnym dawcą). Na swoją kolej czeka także młoda dziewczyna, wyraźnie zdenerwowana. W trakcie rozmowy dowiadujemy się, że będzie to jej pierwsza donacja. Jakiś czas później mijamy ją na schodach – uśmiecha się, po zdenerwowaniu nie ma śladu.



Nie zamieszczamy imion, nazwisk, wieku ani pochodzenia Dawców, to nie jest ważne. Ważny jest gest i ich odwaga.






czwartek, 4 września 2014

Projekt - blog

Skąd pomysł na bloga o krwiodawstwie?

Odpowiedź jest prosta: z potrzeby serca.

Jesteśmy studentkami Uniwersytetu Śląskiego, a dokładnie wydziału Szkoły Zarządzania. 
W ramach odbywanych praktyk w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach
 postanowiłyśmy stworzyć miejsce w którym można będzie znaleźć informacje o krwiolecznictwie, krwiodawstwie i wszystkim co z tym związane. 

Ponadto mamy nadzieję, że będzie to także miejsce, w którym będziecie mogli komunikować nam czego jeszcze w tym temacie nie wiecie, a chcielibyście wiedzieć lub o czym chcielibyście po prostu przeczytać.

Mamy nadzieję, że znajdziecie tu wiele wartościowych informacji, 
a także kilka ciekawych historii.

K.M.K.A.